Friday, February 10, 2012
Plemię Indian w Dakocie Południowej złożyło pozew przeciwko jednym z największych producentów piwa na świecie. Indianie domagają się 500 milionów odszkodowania za poważne skutki zdrowotne i społeczne, do jakich prowadzi w ich społeczności nadużycie alkoholu.
Plemie Siuksów Oglala domaga się 500 mln dolarów na pokrycie kosztów opieki medycznej, pracowników społecznych i rehabilitacji dzieci.
Po licznych, nieprzynoszących rezultatu protestach starszyzna uznała, że droga sądowa to ostatnia deska ratunku w walce z alkoholizmem.
W rezerwacie Pine Ridge jedno na czworo dzieci rodzi się z wadami wrodzonymi spowodowanymi nadużyciem alkoholu.
Pozew złożony w sądzie w Nebrasce skierowany jest przeciwko piwowarom Anheuser-Busch InBev Worldwide, SAB Miller, Molson Coors Brewing Company, MillerCoors LLC i Pabst Brewing Company. Żadna z firm nie skomentowała sprawy.
Oskarżenie wniesiono także przeciwko pobliskiemu miasteczku Whiteclay, w Nebrasce, gdzie cztery okoliczne sklepy z piwem sprzedały w 2010 r. blisko 5 milionów puszek piwa, choć liczba mieszkańców nie przekracza… kilkunastu osób.
– Na terenie rezerwatu alkohol jest zabroniony, a najbliższe miasto, gdzie można go kupić znajduje się w odległości 20 mil (32 km) – mówi Mark Vasina, przewodniczący Nebraskans for Peace.
We wniosku czytamy, że zarówno producenci piwa, jak i właściciele sklepów, dobrze wiedzieli, że alkohol byłby przemycany na teren rezerwatu. A alkoholizm jest poważnym problemem wśród Indian, których społeczność od lat walczy o uchronienie przed nim swoich dzieci.
Na terenie rezerwatu, wielkości stanu Connecticut, leży Shannon County, trzeci najbiedniejszy powiat w USA. Średnie zarobki w regionie wynoszą 27 300 dolarów. Podobnie jest z przeciętną długością życia, która waha się w granicach 45 i 52 lat – gorzej w Północnej Ameryce jest tylko na Haiti.
Odpowiedzią na problem stanowego senatora LeRoy Loudena było wprowadzenie przepisów ograniczających rodzaj sprzedawanego alkoholu i godziny pracy sklepów.
as